No i pierwszy prolog. Przepraszam za błędy. Rozdział nie betowany.
Angar
-Panie powinieneś w końcu znaleźć sobie małżonka.- powiedział jeden z moich doradców.-
-Co to znaczy w końcu? Aż taki stary nie jestem. Mam dopiero 890 lat.- zaśmiałem się.
-Może i tak panie ale najlepiej jak byś miał potomka.- jak oni mnie denerwują.-
-No dobrze ale pod jednym warunkiem.-
-Jakim?-
-Ogłoście, iż wszyscy chłopcy, ludzkich wieśniaków w wieku 16 lat mają przyjść jutro na dziedziniec zamku o zachodzie słońca. Jeden z nich zostanie moją królową.-
-Ależ panie tak nie wypada. Przyszła królowa powinna być z królewskiego rodu albo szlachcicem. Albo chociaż wampirem.-i znów się zaczyna.
Michael
-Skarbie wstałeś już?- szturchnęła mnie mama.-
-Taaaaak- ziewnąłem. -
-Michaelu idziemy na zakupy więc się pospiesz.-
-Dobrze.- ubrałem się i pobiegłem do kuchni. Tam czekało na mnie pyszne śniadanko, które szybko zjadłem. Nie byliśmy bogaci. Tata zmarł rok temu ale mama zawsze potrafiła zrobić coś z niczego. Pracowała jako sprzątaczka u jekiegoś bogatego szlachcica na zamku. Mam jeszcze młodszą siostrę Irine, która teraz wraz z matką czekała na mnie przed drzwiami wyjścia ubrałem buty i wyszedłem za nimi.
***
Na targu zobaczyliśmy duże zbiorowisko. W środku stał posłaniec króla. I mówił-
-Wszyscy chłopcy w wieku 16 lat mają przyjść jutro na dziedziniec zamku o zachodzie słońca. Ponieważ król chce wybrać sobie małżonka. Jeżeli któryś z chłopców nie przyjdzie, zostanie srogo ukarany.- popatrzyłem na mamę z przestrachem. Ale ona tylko powiedziała.-
-Synku chodźmy już. Jutro się zastanowimy co zrobić.- kiwnąłem tylko głową i poszedłem za nią.
Zapowiada się ciekawie. I tak już wiadomo kogo wybierze. Tak czy siak czekam na dalszy rozwój wydarzeń, bo w sumie nie znamy dobrze głównych bohaterów.
OdpowiedzUsuńWidzę błędy pod względem budowy tekstu, w paru miejscach brakuje przecieków, ale sama także często gdzieś mi ich brakuje.
Pozdrawiam i Życzę Weny! :)
Historia dość ciekawa, powiem szczerze, że uwielbiam historie o wampirach więc z niecierpliwością będę czekać na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo weny i wytrwałości w pisaniu *.*
Pozdrawiam OfeliaRose
Świetnie się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejna notke ;)
Bardzo ciekawie sie zapowiada. Lubię opowiadania utrzymane w czasach średniowiecza.
OdpowiedzUsuńŻyczę ci mnóstwa pomysłów i czekam na pierwszy rozdział.
Gabryś ♥
Zapowiada się fajnie, aczkolwiek radzę ci, abyś popracowała nad opisem i aby było go więcej. Wiem, że to jest prolog i zapewne miał być krótki, ale fajnie byłoby dowiedzieć się na początku czegoś o bohaterach, choćby ich wygląd poznać. Czekam na pierwszy rozdział. ; ) Pozdrawiam i życzę weny oraz tego, abyś ukończyła te opowiadanie. : )
OdpowiedzUsuńwiem wiem ale spoczywa nade mną pomocna ręka mojej koleżanki więc się postaram :P
UsuńFajnie sie zaczyna ^.^
OdpowiedzUsuńKiedy 1 rozdział ????
Pozdro i DÓŻO WENY
Powinien się pojawi w przyszłym tygodniu. :)
UsuńProlog super :D Mam nadzieję, że szybko pojawi się rozdział. Nie znalazłam większych błędów, ale jeden aż razi po oczach - Gdy prowadzisz dialog, nie kończ go myślnikiem, chyba, że po tym myślniku będą słowa. Mam nadzieję, że będą gwałty, bo chciałabym w końcu przeczytać coś mocniejszego, a nie te do siedmiu boleści przeurocze, "kawaii", "awwww"... No ale to tylko moje fantazje, może poszukam jakiś dobrych Shizayi :D
OdpowiedzUsuńWeny,
Alice
Gwałty planuje, że będą raczej w drugim opku, ale pierwsze skończę to opko, chociaż będą tortury. Cieszę się, że ci się podoba :)
UsuńTo dobrze :D Naprawdę, coraz częściej trafiam na takie przesłodzone yaoi. Ok, uke może być słabszy psychicznie i załamać się, ale żeby seme obchodził się z nim tak delikatnie, ostrożnie, jakby był co najmniej gwałcony dwa razy dziennie... Przecież w yaoi chodzi właśnie o coś mocniejszego :D Dobrze, że trafiłam na to opowiadanie, nie zapowiada się nudna fabuła :3
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńpoczątek bardzo mnie zaciekawił, coś mi się wydaje, że król wybierze Michaela...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie